Bahaicki ślub w Szczecinie

15 maja tego roku miałam wielkie szczęście uczestniczyć w uroczystościach zawarcia bahaickiego związku małżeńskiego. Był to, jak wiem, pierwszy ślub tego rodzaju w Szczecinie.

Ślub odbył się w domu przyjaciół pary młodej, u Eli i Gary`ego Stewartów. Dom przyozdobiono przepięknymi kompozycjami kwiatowymi, a z salonu zrobiono salę ślubną ustawiając w niej krzesła dla Pary Młodej i dla zaproszonych gości. Ślub bahaicki jest aktem duchowym, cała ceremonia jest bardzo prosta. Przed dwoma świadkami wybranymi przez Zgromadzenie Duchowe zaręczeni kolejno po sobie recytują to samo zdanie: „Zaprawdę wszyscy będziemy posłuszni Bogu”. W ten sposób zostaje zawarty związek małżeński.

Przed tym ważnym aktem duchowym zebrani wysłuchali modlitw i cytatów wybranych przez parę młodą specjalnie na tę okazję, a dotyczących małżeństwa, miłości i jedności. Skupienie i powaga panowały w czasie modlitw śpiewanych i recytowanych w różnych językach.

Po złożeniu podpisów pod aktem małżeńskim zgromadzeni wysłuchali parę słów dotyczących siły miłości, jedności w małżeństwie, roli związku małżeńskiego, zasad życia bahaitów, znaczenia rodziny i wychowania dzieci w wierze bahá’i. Tym zakończyła się piękna, wzruszająca i poruszająca serca obecnych część duchowa ślubu.

Po pięknej i dynamicznej piosence Paula dla Młodej Pary i po złożeniu gratulacji zaczęła się część towarzyska! Wszyscy uczestnicy mieli okazję skosztować najróżniejszych potraw z różnych kuchni świata w nieskomplikowany sposób podanych na tzw. “szwedzkim stole”. Była to okazja do luźnych, towarzyskich rozmów, nawiązywania pierwszych kontaktów albo pogłębiania istniejących już przyjaźni albo spotkań rodzinnych. W tym czasie powstało wiele “mostów duchowych”. Wszyscy obecni: rodziny, przyjaciele, koledzy z pracy, ciekawscy, chrześcijanie, bahaici, Polacy, Włosi, Anglicy, Amerykanie i Niemcy, dzieci od 1 roku do ludzi ok.60 lat….starali się znaleźć wspólne tematy, spotkać się duchowo w jedności ze swoimi rozmówcami. Wszyscy byli pogodni, szczęśliwi, otwarci i wzruszeni. Mówiono w różnych językach z otwartymi sercami i wszyscy się przez to rozumieli. We wszystkich pomieszczeniach panowała wielka jedność - jedność w różnorodności.



Taniec jest wyrazem szczęścia i radości. To, czego nie da wyrazić się słowami, można wyrazić ruchem. Zaczęło się wszystko od tańca Pary Młodej, ale już po paru taktach dołączyli inni tańczący. Do wspanialej muzyki z płyt CD tańczyliśmy do wieczora.

W międzyczasie posilali się wszyscy jeszcze raz i jeszcze raz z pełnych półmisków stojących na stole. Małe grupki rozmawiających szukały sobie spokojnych kącików, by pogłębiać dalej ciekawe tematy. Spora grupka dzieci zajęła się sobą i wspólną zabawą. Zapaleni tancerze tańczyli… Dom Eli i Gary’ego był przepełniony pokojem i harmonią. Wieczorem pożegnała się większość gości i parę nowych osób doszło później do towarzystwa. Z nimi wszyscy nocujący u Stewartów i sama Para Młoda odmówili modlitwy wieczorne. Znowu śpiewaliśmy i modliliśmy się - wspaniałe modlitwy - znowu toczyły się łzy szczęścia po twarzach uczestników, znowu były rozmowy przepełnione miłością i duchowością i znowu panowała jedność!

Piękny dzień zakończył się, para ukochanych założyła swe “gniazdo duchowe”, zadzieżgnęło się wiele przyjaźni, wiele “mostów duchowych” zostało zbudowanych. Wszyscy zabrali ze sobą tę dobrą atmosferę do domu! Czy można wyobrazić sobie więcej szczęścia i miłości?

Niechaj Bóg otacza młodą parę miłością i jednością!

Dziękuję, że mogłam być w Szczecinie!!!!!!

A.




Przemówienie z okazji ślubu

Więzią, która najlepiej spaja serca jest wierność. Gdy prawdziwie miłujący połączą się, muszą być sobie całkowicie wierni. Musicie poświęcić waszą wiedzę, umiejętności, majątek, prawa, ciało i ducha Bogu, Bahá’u’lláhowi i sobie nawzajem. Otwórzcie wasze serca szeroko, tak szeroko jak szeroki jest Boski wszechświat.

Nie dopuśćcie do siebie najmniejszego cienia zazdrości, bo zazdrość, jak trucizna, zabija miłość w zarodku. Nie pozwólcie, by rozdzieliły was przelotne zdarzenia i przypadki tego zmiennego życia.

Jeśli powstaną różnice zdań miedzy wami, to omawiajcie je ze sobą na osobności, by inni nie powiększyli pyłku do rozmiarów góry. Nie chowajcie urazy w sercach waszych, lecz wyjaśnijcie sobie jej powody z taką otwartością i zrozumieniem, że zniknie ona bez śladu. Szukajcie jedności i przyjaźni, i odwracajcie się od zazdrości i obłudy.

Myśli wasze muszą być wzniosłe, ideały szlachetne, a umysł uduchowiony, tak żeby w waszych duszach wzeszło Słońce Rzeczywistości. Pozwólcie sercom waszym być czystymi zwierciadłami, odzwierciedlającymi gwiazdy na niebie miłości i piękna.

Rozmawiajcie ze sobą o szlachetnych dążeniach i niebiańskich sprawach. Nie skrywajcie niczego przed sobą. Uczyńcie swój dom przystanią spoczynku i pokoju. Bądźcie gościnni i otwórzcie drzwi waszego domu dla przyjaciół i nieznajomych. Z radością witajcie każdego gościa - niechaj czuje się u was jak u siebie w domu.

Żaden śmiertelnik nie jest w stanie pojąć, jaką jedność i harmonię przeznaczył Bóg dla męża i żony. Nieustannie podlewajcie miłością i czułością drzewo waszego związku, by o każdej porze roku mogło się rozwijać, zielenić i rodzić soczyste owoce dla uzdrowienia narodów.

O wy, ukochani Boga! Niechaj wasz dom będzie odzwierciedleniem raju Abhá, tak by każdy, kto wasz próg przekroczy poczuł w nim istotę czystości i harmonii, i zawołał z głębi serca: „Oto dom miłości! Oto pałac miłości! Oto gniazdo miłości! Oto ogród miłości!”

Bądźcie jak dwa słodko śpiewające ptaki, które siedząc na najwyższych gałęziach drzewa życia, napełniają powietrze zachwycającymi pieśniami miłości.

Połóżcie podstawy waszego uczucia w samym środku waszej duchowej istoty, w centrum waszej świadomości, i nie pozwólcie, by nieprzychylne wiatry życia nimi wstrząsnęły.

A gdy Bóg wam podaruje słodkie, urocze dzieci, poświęćcie się ich wychowaniu i prowadzeniu, aby zostały nieprzemijającymi różami w boskim ogrodzie, słowikami doskonałego raju, sługami ludzkości i owocami drzewa waszego życia.

Żyjcie ze sobą w takiej harmonii, żeby inni brali z was przykład i mówili do siebie: „Patrzcie, podobni do gołębi w jednym gnieździe żyją w doskonałej miłości, bliskości i zgodzie. Tak jakby Bóg przez wieczność całą kształtował istotę ich bytu dla łączącej ich miłości.”

Osiągnijcie tę doskonałą miłość, którą Bóg dla was przeznaczył, żebyście niezwłocznie mogli uczestniczyć w wieczności. Łapczywie pijcie ze źródła prawdy i spędźcie wszystkie dni życia waszego w raju chwały, zbierając nieśmiertelne kwiaty w ogrodzie boskich tajemnic.

Bądźcie dla siebie jak niebiańscy miłujący i ukochani przez Boga, którzy zamieszkują raj miłości. Zbudujcie swoje gniazdo w koronie drzewa miłości. Wznieście się do czystej sfery miłości. Żeglujcie po nieskończonym morzu miłości. Wędrujcie po wiecznym różanym ogrodzie miłości. Zanurzajcie się w mieniącym się blasku słońca miłości. Bądźcie silni i niezłomni na drodze miłości. Rozkoszujcie się zapachem kwiatów miłości. Nastrójcie uszy wasze na porywające duszę melodie miłości. Niechaj wasze dążenia staną się tak obfite jak uczta miłości, a wasze słowa jak łańcuch białych pereł z morza miłości. Pijcie haustami ten cudowny eliksir miłości, abyście nieustannie bytowali w rzeczywistości boskiej miłości.


‘Abdu’l-Bahá

No response to “Bahaicki ślub w Szczecinie”