Wzmianka o bahaitach w "Polityce"

W Wydaniu Specjalnym 6/2009 “Religie Świata” Polityki, w pierwszym z 28 artykułów p.t. „Kosmos religii”, w trzecim akapicie (str. 4)mozemy przeczytac:


"Nie istnieje nic takiego jak religijne monolity. Nie ma jednego chrześcijaństwa, islamu, buddyzmu. Świat religii jest ciągle w ruchu i przemianie. Dwa tysiące lat temu maleńka sekta wyznawców Jezusa mogła się wydawać żydowskim ortodoksom efemerydą. Kiedy w 1517 r. Marcin Luter przybijał do drzwi kościoła w Wittenberdze kartę papieru z 95 tezami przeciwko papieskim odpustom, kto mógł przypuszczać, że otwiera on nową epokę w historii zachodniego chrześcijaństwa? W połowie XIX w. niektórym wydawało się, że po islamie nie postanie już żaden znaczący zorganizowany ruch religijny. Tymczasem już wtedy rodziły się nowe, które funkcjonują do dzisiaj – na przykład bahaizm (i mormoni)…."

oraz

W tym samym wydaniu specjalnym 6/2009 “Religie Świata” Polityki, W piewszym z 28 artykułów p.t. „Kosmos religii”, na str. 6 jest: Ya Baha'u'l-Abha (O Chwało Najchwalebniejszego), Największe Imię - symbol wiary baha`i i ciekawy rysunek największego imienia (na foto).


Na foto: Sufit świątyni wiary baha'i w USA (Chikago). Zobacz www.bahai.us

No response to “Wzmianka o bahaitach w "Polityce"”