Mariusz


Zostałem bahaitą w 1992 roku, w roku stanowiącym 100-letnią rocznicę śmierci założyciela Wiary Baha'i - Baha'u'llaha. Można powiedziec, że stało się to za pośrednictwem artykułu w lokalnej gazecie, który na tyle zainspirował mnie opisem bahaickich zasad, że w sercu swoim już wtedy zostałem bahaitą, mimo że ze wspólnotą bahaicką nie miałem kontaktu. Bahaitów spotkałem na ulicach Białegostoku latem 1992 roku.

Zorganizowali oni uliczną wystawkę zatytułowaną po prostu "Baha'i". Byłem chyba jedyną osobą, którą spotkali na swej drodze, który wiedział co te "bahai" oznacza:)
Zostałem zaproszony na spotkanie gdzie mogłem bliżej zaznajomić się z naukami Baha'u'llaha, zadać pytania, wspólnie pomodlić się. Spotkałem tam ludzi pochodzących z różnych stron świata, z różnych kultur i ras.


Mogłem obserwować wprowadzanie w praktyce głównych zasad bahaickich mówiących o jedności ludzkości i jedności religii. Upewniłem się, że nauki które przyniósł Baha'u'llah naprawdę dotyczą naszych czasów i Jego pojawienie się należy odczytać jako powrót Chrystusa.


Mariusz

One response to “Mariusz”

Anonimowy pisze...

niesamowita historia!!!!!
bardzo podoba mi się że ludzie wrzucają tu swoje opowieści :) czemu Kusztar nie ma tu Twojej historii :))))
pamietam ze w jednym magazynie bahaickim Mikolaj umiescil swoj tekst - warto go tu tez wrzucic!
robert